Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrót do pracy :(


Dziś pierwszy dzionek w pracy po ponad tygodniowym zwolnieniu... No lekko nie było, ciągle mi nie dobrze i kręgosłup pada... Czuję się wyssana z chęci do życia. Niech już mija ten pierwszy trymestr ;) Na szczęście niedługo już przechodzę na l4 i będę leniuchować.

Pogoda dziś przebrzydła choć z rana było super, miałam właśnie wybierać się synusiem na spacerek kiedy lunęło i po spacerku.

Tak więc leżymy oglądamy filmy a dupa rośnie, może coś poćwiczymy lekkiego wieczorkiem.

Pozdrawiamy serdecznie


  • martini244

    martini244

    8 kwietnia 2014, 16:32

    To fajnie,ze bedziesz mogla cala ciaze byc w domu,duzo zdrowka dla Ciebie i dzidziusia:)Pozdrawiam

    • nusia892

      nusia892

      8 kwietnia 2014, 16:38

      Dziękujemy i miłego popołudnia/ wieczorku ;)