Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
93 dzień




Cześć! Nie zważyłam się dzisiaj :/ Nastawiłam budzik na 6.30,a wstałam o 7.00. Oczywiście spanikowałam i z tego wszystkiego zapomniałam. Do szkoły na luzie zdążyłam,ale na miejscu okazało się,że mamy na 9.00 .. :/ Wkurzyłam się i wróciłam z koleżanką do domu xd Później był sprawdzian z matmy,poszło chyba źle. Nie rozwiązałam całego jednego zadania. :/ Trudno. Jeszcze juto dwie kartkówki z chemii i fizyki. super :/
Ale koniec o tej beznadziejnej szkole.  Na razie mam problem,czy zacząć stabilizację w poniedziałek? Chyba tak zrobię... Tygodniowo 150kcal. Ale muszę osiągnąć wagę 48kg. A jeśli nie osiągnę? To co mam z wagą 49kg zaczynać..? Nie wiem.. Z drugiej strony chcę skończyć z dietą,bo to już męczy nie tylko mnie,ale i rodziców. Zobaczę co jutro ukaże się na wadze i zdecyduję ;) Trzymajcie kciuki!

ś- owsianka jabłkowa, 2 grzanki z chleba pełnoziarnistego z powidłami śliwkowymi-
II ś- jabłko, kromka chleba pełnoziarnistego z twarożkiem
o- rosół, 4 pierogi
p- rożek
k- pełnoziarnista bułka z tzatzikami,pomidorem i rzodkiewką
*4x herbata czerwona po pół łyżeczki cukru





Dzień 23: Oczywiście,że tak. Np. waga modelek to porażka i przesada.