Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
163 dzień



Ehh.. wczoraj nie miałam humoru i wpis był taki nijaki...
Ale mojej najbliższej przyjaciółki brat (4 latka) jest ciężko chory i ma zapalenie opon mózgowych... Jest mi strasznie przykro.. A jeszcze przedwczoraj się z nim bawiłam,droczyłam,biłam na żarty,robiliśmy sobie śmieszne zdjęcia..  Nawet była sesja zdjęciowa.. Wgl ja i jej brat jesteśmy dość blisko i się lubimy.To stało się tak nagle,z dnia na dzień.Jest mi bardzo smutno,dzwonię do niej (bo szpital jest 2 godziny z naszego miasta) i wgl nie dociera do mnie,że on może umrzeć... Gdybym tylko coś mogła zrobić... :(
Ale jest plus. Jutro mam urodziny. I jadę na wieeelkie lody. Najlepiej w pucharku. O niee nie ma co,to moje urodziny,a ja musze mieć od życia trochę przyjemności. Obiecuję od poniedziałku poprawę i zrzucę tyle ile przytyję przez lody. I wgl przez dzisiaj też. Bo zjadłam troszkę za dużo. Po prostu trochę mnie zdołowało. 
Ale w południe pomyślałam 'co ja robię?!' i pojechałam na rower. Pedałowałam ile tylko mogę. Wjechałam na górki,na których zawsze schodzę z roweru i go prowadzę. Dałam sobie niezły wycisk. Może wyjazd trwał tylko godzinkę,ale był mega intensywny. 
Więc spaliłam troszkę kalorii. 
A jutro liczę na miło spędzony dzień. Mam nadzieję,że nie przytyję za wiele.I oczywiście czekam na dobre wieści od przyjaciółki. 


  • KeepCaaalm

    KeepCaaalm

    22 lipca 2012, 14:16

    Jej straszne...zycze zdrowia bratu przyjaciolki :) i sto lat dla ciebie !

  • Julia1993

    Julia1993

    22 lipca 2012, 11:41

    dzięki kochana za wsparcie < 3 ,, jutro mam urodziny '' ?! czyli dzisiaj ?! :D jeżeli tak , to wszystkiego najlepszego kochana + by twoja dieta doszła do celu :) trzymam w kciuki ; ** 3maj sie !