Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jest - 10 kg :))


Waga drgnęła , niby niewiele, ale wszystko co poniżej 125kg ma dla mnie znaczenie :) 

Wczoraj spacerowaliśmy po Warszawie, jeżdziliśmy trochę na rowerach, spaliłam prawie 2000kalorii.

Będę codziennie uzupełniać zjedzone potrawy, można komentować ;) może trzeba wprowadzić poprawki?

Dzisiaj biorę kijki i lecę do Kabackiego, wieczorem standardowo kilometr na basenie :)

Miłego dnia, i oby więcej słońca było :))

Śn. 150g surówki (kapusta, marchewka, cebula)
      34g chleba żytniego ze słonecznikiem
      180g makreli wędzonej

2śn 30 g suszonych moreli
      40g mieszanki studenckiej

Obiad: 2 ryby smażone (ok 150g)+ 100g surówki

Potreningowo (spaliłam 1137kalorii) marchew + 150ml kefiru 

Podwieczorek 170g jogobelli ananasowej + 30g moreli suszonych + 70g mieszanki studenckiej

Kolacja ryba pieczona (ok 80g) + 1/4 torebki kaszy jęczmiennej + surówka

21-22 basen, po basenie garść orzechów, zaraz chyba coś zjem, bom głodna :P


  • sarna88

    sarna88

    2 marca 2014, 11:49

    ładnie. teraz to utrzymac i spadac dalej :D nie poddawać się i polecam ćwiczyć, bo potem skóra wisi a to ciężko usunąć. lepiej na bierząco ją pielęgnować ćwiczeniami i kosmetykami :D powodzenia

  • sarna88

    sarna88

    2 marca 2014, 11:49

    ładnie. teraz to utrzymac i spadac dalej :D nie poddawać się i polecam ćwiczyć, bo potem skóra wisi a to ciężko usunąć. lepiej na bierząco ją pielęgnować ćwiczeniami i kosmetykami :D powodzenia