Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziś..hmmm... w sumie już 15 kg tłuszczu w 2,5
miechy poszło sie gonić...oby na zawsze


Bingo Vitalijki...waga chyba nie kłamie w sumie całe  -15 kg u mnie mniej.... odkąd  tu jestem na Vitalce  i na jej dietce i.... z codziennymi cwiczeniami tak  2 x 10 km przed i po pracy z kijami NW i to okreżnymi  dróżkami  do mojego biura a nie bryką jak dotychczas bywało ...  uff a jak z rana piknie to i 15km do i 5 km zpowrotem   do domu i taak  od 2 miesiecy a w dni wolne to z 25 km i to na raz z rańca i tez chód i z kijkami .Hmm a ile przy tym było widoków...uczta duchowa .no i patent na brak łaknienia na cały dzien tez o tym wielokrotnie pisałem  -u mnie działa też sprzedany juz en-ty raz tu na vitalce- z rańca micha płatków owsianych górskich z orkiszem ..pół na pół zalewany gorącą wodą z wieczora i chudym mleczkiem z rańca przed konsumcją no i...mozna dodać ciut zurawin i rodzynek by nie było mdłe i to działa powaga i skutkuje jak w tytule i... zadnego podjadania tylko  2000kcal w dietkach vitalijek  no może ciut jeszcze z piątę, góra 7kg  jak sie zobowiązałem na jednym z wyzwań do..początku lata i to tu w kraju moze i na Wdzydzach k. Kościerzyny  na mojej łajbie.... jak wieje daje popalic a sciślej to i daje spalić cosik tłuszczyku no i obowiązkowo kijki, rower może tenis by ta  siódemeczka w dół na wadze była by sie lepiej czuć czego  i Wam życze ... oczywizda jak macie jeszcze takie potrzeby wagowe  .A dzis nie nowina moje ....25 km z kijami po leśnych duktach było  i cosik tam załącze zrzutów z mojego  smartfonika by nie było drętwie takie same gadulstwo  bo obraz jak w reklamie to 100 słów pozdro trzymajcie sie dziewczyny a na wadze to raczej..lećcie lećcie oczywizda ....w dół do ideału...oby:):):)