Zachciało mi się rowerku. Ale co tam rowerku. Ja się dałam namówić na jazdę szlakiem turystycznym!!! Ładny miał kolor, czerwony i do tego dwa białe paski na górze i na dole. Na początku było całkiem nieźle. Piękna szosa i do tego z górki, żyć nie umierać. Później wjechaliśmy w las. Co prawda była wcześniej mowa o jakiejś piaszczystej drodze, ale cholercia nikt nie mówił, że będę jechać po pustyni. Moja biedna tylna część ciała. To widać kara za grzechy popełnione w jakimś wcześniejszym wcieleniu. Trzy godziny zajęło mi banalne 35 km. Przynajmniej piątkę z tego pokonywałam prowadząc rower i wyciągając nogi z piasku. Żeby na Mazowszu takie górki stawiać, a właściwie zakopywać je pod tonami piachu. Ale jakoś przeżyłam. Grupie zapowiedziałam, że jak jeszcze raz wymyślą taką drogę to będą mnie nieść na rękach i do tego słuchać jak śpiewam. Mam nadzieję, ze groźby poskutkują, bo jak nie....
Spowiedź powszednia
· 1 kromka chleba zwykłego i 2 grahama z masłem, sałatą, żółtym serem
· pęczek rzodkiewek
· 2 jabłka
· 10 winogron
· pomidorówka z grzankami
· młoda kapusta z zasmażką
· 2 kubki herbaty czerwonej
· 1 kubek herbaty owocowej
· 1,5 litra wody
· cola light ale nie wiem ile
· a i oblizałam łyżeczkę po lodach
Kurczaczek coś mało. Ale to wszystko przez ten rower. Zapomniałam jeść.
kamileczka84kg
8 maja 2009, 16:10Trzymam ckiuki za dietke a co do coca coli polecam ja sobie odpuscisz lepiej zjesc 100g lodow maja bardzo malo kcal mniej niz coca cola :) o wiele :):0 buziaki Pozdrawiam :*
oficjalnaJ
8 maja 2009, 08:20Oprócz tylnej części ciała mogą cię boleć jeszcze mięśnie brzucha ... jak poczytasz mój wpis ;-) Pozdrawiam
mammarzenie
8 maja 2009, 02:26<img src="http://images32.fotosik.pl/384/0f22c85b91dcd777m.jpg" width="150" height="114" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>