Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ja w ubraniu :P


Witajcie :)
Waga stoi na poziomie 69kg :( ale fakt jest taki, że ostatnio zaniedbałam ćwiczenia i dieta też nie jest idealna

Moje uda są w opłakanym stanie :( Normalnie sama galareta :( Strasznie zaniedbałam skóre, gdybym od poczatku wzięła się za siebie, teraz nie miałabym problemu. Bańki chińskie odpadają bo mam bardzo delikatne naczynka. Spróbuje masażer i jakiś balsam +rower przynajmniej 40min dziennie. Zobaczymy jaki będzie efekt po miesiącu.

No i obiecane zdjęcie w ubraniu. Przepraszam za kawalek psa i miske w tle :P
Jakość nie powala ale zawsze to coś ;)

Pozdrawiam