Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wielki powrót.


Po wielu miesiącach wróciłam.

Odnalazłam właściwą ścieżkę i widzę efekty.

Nie bawię się już w diety.

Zaczęłam po prostu liczyć kalorie.

21.10., ważąc105.5kg obliczyłam swoje zapotrzebowanie kaloryczne, odjęłam od tego 15% i wyszło mi ok. 1850kcal.

Staram się pilnować tego co jem, jeść zdrowo, ale nie ukrywam, że zdarza mi się zjeść coś słodkiego, czy domową pizzę. ;)

I wiecie co?

Chudnę.

Dziś waga pokazała 98,7 kg, czyli wagę, której nie widziałam prawie 3,5 roku.

Nie ekscytuję się zbytnio, nie myślę wciąż o tym, że się odchudzam, staram się nie ważyć zbyt często.

Muszę wprowadzić ruch. ;) 

A co u Was?

  • bialapapryka

    bialapapryka

    15 września 2020, 10:10

    Co u Ciebie?

  • KatarzynaXXL

    KatarzynaXXL

    23 listopada 2019, 10:35

    Powodzenia trzymam kciuki :)

  • jeden

    jeden

    23 listopada 2019, 10:33

    Powodzenia:)

  • Alome

    Alome

    22 listopada 2019, 23:46

    Super! Bardzo się cieszę z Twojego sukcesu.

  • Kolastynka

    Kolastynka

    22 listopada 2019, 13:07

    I to jest najlepsze podejście :) mi jest tak ciężko wprowadzić je w życie, zazdroszczę :)))

    • okruch.lodu

      okruch.lodu

      22 listopada 2019, 16:40

      Ja próbowałam to sobie ułożyć w głowie od... stycznia. ;) Słuchałam naprawdę fajnej babeczki (MOTYWATORKA, z całego serducha polecam) na instagramie, na yt, czytałam jej bloga, siedziałam na jej grupie na fb... I nic. Nie potrafiłam uwierzyć w to, że takie podejście może działać, zamiast spróbować po prostu siedziałam i narzekałam :P Ale w końcu coś we mnie pękło i poszło :)

  • gitarra88

    gitarra88

    22 listopada 2019, 12:19

    O, fajnie, że wróciłaś. Trzymam kciuki za dalszą przemianę :)

  • KiedysBedeMama

    KiedysBedeMama

    22 listopada 2019, 10:52

    Powodzenia! 🙂 ja też już niedługo biorę się za siebie,też mam plan nie być na żadnej diecie, tylko poprostu zdrowe ,zbilansowane odżywianie 🙂

    • okruch.lodu

      okruch.lodu

      22 listopada 2019, 16:41

      Ja nie lubię słowa "dieta", bo większość ludzi odbiera to jako jakiś okres w życiu, który się skończy. A tutaj chodzi o to, żeby stopniowo wprowadzać dobre nawyki i przy nich już pozostać :)