Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kilka dni mnie nie było

No właśnie nie było mnie tu ale starałam się o Was pamiętać, tzn u mnie rodzina nie wie że staram się spaść z wagi dlatego przez weekend jadłam mniej ale generalnie wszystko dzisiaj znowu wracam do stanu czwartkowego. Miałam w weekend urodziny syna i pieczenie ciast i tortów itp dało się mi we znaki ale teraz wracam do postanowień, plusem jest to że nie przytyłam ale szkoda że nic nie spadło:( trudno walczymy dalej. Zastanawiam się nad tym czy nie rozpocząć biegania i poczytam trochę na temat jak zacząć i jak się do tego przygotować. I rozważę to.