Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
;( ;( ;( ;(


wszyscy się odemnie odwrócil, została tylko becia ona jedna o mnie jeszcze pamięta, dzwoni nawet jak ja wyłączam tel. to nie poddaje się tylko dzwoni do upadłego, choć i ją oszukuje że tel mi nawala  a to ja go przecież najnormalniej w świecie wyłączam. dziś cały dzień przegadałyśmy przez tel a teraz na gg bo obie spędzamy tego sylwka przed komem. 
rok temu dostałam takie życzenia: " w nadchodzącym nowym roku samych sukcesów, aby ten rok był sto razy lepszy od mijającego, abyś pogodziła się z pewnymi sprawami z przeszłości i zaczeła żyć - na nowo! a także dużo zdrowia, ukończenia szkoły, spłaty kredytu, chłopa, miłości i wszystkiego naj naj naj. Buziaczki pa ", a w tym napewno się już takich nie doczekam.
A co się spełniło  z prspektywy roku: lepszy to on może i był ale tylko 45 razy a nie 100, pogodzić to fakt pogodziłam się z przeszłością z tymi sprawami ale żeby nie było za kolorowo to wynikły inne nowe które przynoszą te same skutki, zdrowie umówmy się, że było jak w nie  nie ingierowałam, szkołe skończyłam, kredytu nie spłaciłam tylko zaciągnełam kolejny, chłop? i tu trzeba się zastanowić bo pojawił się robert ale czy to przetrwa, jak nie to będzie tylko i wyłącznie moja wina, wiem o tym bo robię wszystko żeby tak się stało, a wszystko naj naj nie było bo jakby było to mogłabym  dziś gdzieś indziej spędzać ten wieczór.

wrócimy do mojej diety bo chyba po to otworzyłam ten pamiętnik.
dzień bodajrze5:
 

1 x Grahamka - 1 szt.                                                                232 kcal

1 x Serek twarogowy ziarnisty - 1 op.                                   202 kcal 

1 x Sałatka z czerwonej kapusty - 100g                               87 kcal 

1 x Zupa pomidorowa - 1 porcja                                             90 kcal 

1 x Ciasto drożdżowe - 1 porcja                                             87 kcal 

suma: 698 kcal 

I to by było na tyle w tym 2006 roku.