Dziś znowu wygnali mnie z pracy a ja nawet nie próbowałam się sprzeciwiać tylko ich grzecznie posłuchałam i sobie poszłam weszłam jeszcze do sklepu na małe zakupy i już o 13.30 byłam po pracy.
Zrobiłam sobi wyrzerką a traz boli mnie brzucho. Zjadłam sama pizzę i prawie kilo wafelków, no co obiecałam sobie że od przyszłego poniedziałku idę na dietę więc ten ostatni raz to chyba mogę. Tylko jest mały problem ja takich ostatnich dni miałam już kilka i kończyło sie na niczym ale traz to już chyba się zmobilizuję wkońcu wiosna idzie i babki zaczynają mówić o odchudzaniu (dietach, ruchu).
Tak w tym tygodniu robię przygotowania a od przyszłego ruszam całą parą!!!!!!!
Ps.ROBERT NADAL WALCZY ZE MNą !!!!! uparty chłop