Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zapomniała


    Tego moglam być pewna że kiedyś nastąpi ten dzień ale nie spodziewałam się że przy takim dniu. Od początku mi powtażali że koleżanki są jak czegoś potrzebują a przyjaźni nie ma wogóle a ja nie chciałam o tym słuchać, myślałam że może w tym przypadku będzie inaczej. Myliłam się jak zawsze a oni jak zawsze miel racje. Mówiłam że póki mamy jakiś wspólny punkt zaczepny( szkoła, praca) to będziemy się spotykać, rozmawiać a potem to z czasem się wszystko rozpłynie. Długo nie musiałam czekać, od grudnia prosiłam żebyśmy się spotkały i nic a wczoraj dostałam wyraźny dowód że coś się skończyło a już napewno zmieniło.