Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie miała baba kłopotu to już mam !!!!!!!!


Jak Marcia pojechała do angli to mnie tak nie ruszało a teraz gdy wyleciała beata
( w piątek) to ja bym tam za nią poleciała jak na skrzydłach. A dziś jak zadzwoniły z pytaniem czy rzeczywiście chce jechać bo one będą zmieniały mieszkanie i wzieły by większe i mogłabym przyjechać to pojawił sie problem. Po pierwsze bardzo chce jechać ale dom, no i boję sie wogóle o tym wspomnieć. A po drugie to jak wróce to nie będę miała do czego. hmmmm co mam robić ? Jechać czy zostać ?