Przestałam wychodzić z domu na każde spotkanie jest mi nie po drodze nawet teraz przed świętami na jajeczko nie poszłam, a teraz kiedy kolejne się szykuje już miałam gotową wymówkę a tu szach i mat postawili mnie pod ścianą. Najpierw szok bo tel. o tej godz. z pracy to trochę niespotykane ale to tylko kierownik i teraz już nie mam wyjścia i muszę iść na to wszystko, tylko jak powiem o tym w pracy to zosie i cała reszta przeżyją jeden wielki szok.
THEBESTWOMAN
28 marca 2008, 17:33żeby było wszystko jednak dobrze z tymi Twoimi wynikami. Pamiętaj, że wszystko można znieść. I że myślę o Tobie.