zrobić mały eksperyment i na jeden dzień udostępnić swój pamiętnik dla wszystkich. ciekawe co by się działo?tylko jest jedna przeszkoda za dużo tu danych personalnych i można by mnie rozszyfrować a nie o to mi chodzi. trzeba to przemyśleć bo już od dłuższego czasu chodzi mi ta myśl po głowie.
dzis poraz pierwszy od pięciu dni wyszłam na świat. moje nogi poniosły mnie do apteki, zrobiłam zapasy i z powrotem do domu.
P.S. iza urodziła synka.