Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zepsułam.


Jak w temacie, wszystko zjebałam(bardzo brzydko mówiąc! ale jestem zła, więc mogę). Weekendowe wypady nie służą dietom. Nie wiem ile ważę, pewnie koło 78-79kg. Zaczynam od nowa po powrocie z Danii- za tydzień.
LET'S PARTY NOW!
  • agatep

    agatep

    22 kwietnia 2011, 17:41

    dziękuję serdecznie za kciuki. ja też z przyjemnością pośledzę Twoje zmagania. pozdrawiam.

  • bekaa

    bekaa

    12 kwietnia 2011, 09:32

    dokładnie kochana! bierzemy się z powrotem za siebie!!

  • roxy85

    roxy85

    9 kwietnia 2011, 21:29

    Walczymy, walczymy!

  • creative92

    creative92

    9 kwietnia 2011, 21:23

    Nie załamuj się tylko weź od razu w garść i walcz dalej :)