Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 9.


Hej! Weekend poza Krakowem nie był specjalnie dietetyczny, bo przytrafiły się dwa piwka przy grillu, a w niedzielę po obiadku- lody. Niestety nie wszystko zależało ode mnie, zwłaszcza kaloryczność potraw, ale starałam się jeść przynajmniej małe ilości. Waga na szczęście utrzymała się w okolicach 84kg. Po weekendzie powrót do szkolnej rzeczywistości, "niedługo matura", co słyszałam już z milion razy. A szczerze powiedziawszy nie jestem po wakacjach przystosowana do nauki! 
Prócz tego, kochane, fart! Wysłałam jakieś głupie zgłoszenie konkursowe, od niechcenia, na 15 minut przed weekendowym wyjazdem... i wygrałam podwójne zaproszenie na kabaret na vip'owskie miejsca, który odbył się wczoraj- było świetnie!!!
Buziaczki dla Was, zaczynam skrzętnie czytać Wasze pamiętniki!
I      6:00 jajecznica z 2szt(220), kromka razowego chleba(80); 300kcal
II     9:00 jabłko(80); 80kcal
III   12:00 kromka razowa z masłem x2(200), plasterek szynki(40), papryka, sałata(30); 270kcal 
IV   16:00 udko z kurczaka pieczone(150), kapusta pekińska ze śmietaną(150); 300kcal
EDIT: słodyczowy napad; wstyd mi. postanowienie poprawy. dziś już zjem tylko nektarynkę albo jabłko.
  • skejciara91

    skejciara91

    6 września 2011, 16:53

    to super miałaś

  • moniq1989

    moniq1989

    6 września 2011, 16:36

    Ważne, że się pilnowałaś;) To już duży sukces;) Pozdrawiam ciepło! buźka;*

  • Mumin3k

    Mumin3k

    6 września 2011, 15:59

    ważne, że waga nie poszła w górę! :) powodzenia:)

  • FetiFet

    FetiFet

    6 września 2011, 15:53

    Ty szczęściaro :) Ja dwa razy w gazecie nagrody wygrałam :)