Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hej
16 sierpnia 2013
Przepraszam Was ze tak dlugo nie pisalam ale nie mam czym sie chcwalić bo znow obrzerałam się i wstyd było mi tu wrócić i napisać moją wagę ale w niedziele jade nad morze więc myslę że uda mi się dojść do 55,5 ale już od dzisiaj zaczynam diete, wiecie mam dylemat bo o to moje odchudzanie juz 2 meisiące nie mam miesiączki, tak jak kiedyś wam mówiłqam że jak zejde poniżej 56 kg to mi się ona zatrzymuje, mój narzeczony mówi żebym zostałą przy tej wadze bo kilogram mniej czy więcej nie robi różnicy a w przyszłości planujemy dziecko wiec pomóżcie mi bo nie wiem co mam robić liczę na wasze komentarze
olalizok
16 sierpnia 2013, 13:13Oj RAKIETKA mi też się tak wydaje ale ja ciagle w lustrze widzę gruba tłusta dziewczyne nikogo nie obrażając, dlatego unikam luster, teraz ważę to 56,5 świat się nie wali o to że 1,5 kg więcej waże niż bym chciała ale mi jest źle w swoim ciele, uważam się cały czas za kogos grubego i tłustego a cały świat dla mnie jest szczupły itp
Rakietka
16 sierpnia 2013, 09:30Słuchać narzeczonego! Przecież zdrowie najważniejsze :)