Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien do dupy


MAM DOŚĆ ŻYCIA I CIĄGŁEJ WALKI Z OBRZARWSTWEM, NIE MAM JUŻ SIŁ MÓJ ENTUZJAZM ZGASŁ ŁACZNIE Z TYM JAK ZNÓW SIE OBJADŁĄM I WZIĘŁAM TABLETKI, A TO WSZYSTKO Z NERWÓW, NIE UMIEM JUŻ SOBIE PORADZIĆ MYŚLĘ ZE OD JUTRA UDA MI SIĘ ZRZUCIĆ TE KG NA KOPENHADZKIEJ, NIE WIEM CZEMU NIE MOGĘ ZNAJŚĆ W SOBIE SIŁ BY PORADZIĆ SOBIE Z TYMI KG
  • Rakietka

    Rakietka

    25 sierpnia 2013, 19:12

    Przetrwasz to!

  • pathq

    pathq

    25 sierpnia 2013, 17:57

    kopenhadzka to największa pomyłka na świecie, nie katuj się! zycze znalezienia w sobie pokładów siły;*

  • Invisible2

    Invisible2

    25 sierpnia 2013, 17:35

    czemu nie spróbujesz mniej jeść i dodać sport zamiast dety kopenhadzkiej?