Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10 treningów w styczniu


Hej:)

Udało się!Od 8 stycznia wykonałam 10 mega cięzkich(jak dla mnie)treningów!Jestem meeeega dumna!!!Róznie bywało czasami taaak mi się nie chciało,ale gdy już weszłam odrazu czułam moc:DJedyne co mnie martwi to brak spektakularnych efektów wagowych.Narazie zwalam to na pms..takze czekam na okres i zobaczymy czy coś się ruszy..Nie pomierzyłam się na początku także w sumie nie wiem na czym stoję oprócz tego że jestem spokojna psychicznie:pa no i muszę wyjaśnić sprawę swojej tarczycy.A co lekarz to lepszy konował!Niby biorę lek,ale zmniejszyłam dawkę bo miałam straszne palpitacje.No i tsh powoli spada,ale żeby starać się o kolejne dziecko musi spaść więcej.