Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrót


Wracam na vitalię.... 

Dobra, zaniedbałam się, przyznaję. Po powrocie znad Bałtyku odpusciłam regularne ćwiczenia. Ćwiczyłam sporadycznie Mel B, ale dosyć tego. Wracam do regularności.


Jak na razie postanowiłam ćwiczyć 3x w tygodniu Chodakowską na zmianę, conajmniej 30 minut. A później mam nadzieję, że będę miec więcej siły i lepszą formę, aby robić całe treningi. Potem zacznę wplatać w wolne dni między Chodakowską Mel B, jak już po niej nie będę miała zakwasów. Ot, pogadałam sobie. Nadszedł czas, żeby coś ze sobą zrobić. Postanowione.

Trzymajcie kciuki. 

A na dobry początek zrobiłam 30 minut Turbo spalania. Mam nadzieję, że jutro nie będę umierać.

  • olenka3455

    olenka3455

    29 października 2013, 06:42

    Cogitata, z tego co czytałam to w pozostałych treningach też jest mokra :P Tylko sceny zostały wyciete, a cały trening tak zmontowany, żeby nie było widać zmęczenia po niej.

  • cogitata

    cogitata

    28 października 2013, 21:06

    Ja turbo tylko ogladam, zastanawiajac sie czy kiedys sie odwaze....jesli ona jest mokra to to jest hardcore

  • LepszaWersja

    LepszaWersja

    28 października 2013, 15:58

    Turbo spalanie - nigdy nie dałam rady tego zrobić. Podziwiam :)