Witam Wszystkich Po Raz Któryś Z Kolei!
Jestem wściekła na siebie bo znów codzienność zaburzyła mój plan na bycie zdrowszą, aktywniejszą i szczuplejszą. Nie mam pojęcia jak Wy wszyscy to łączycie.
Cóż może teraz co u mnie działo się przez te ponad 2 tygodnie:
- jadłam różnie, raz zdrowo a raz pokusy wygrywała,
- leniuchowałam,
- dużo nerwów pobudzało moje chęci na podjadanie,
- standardowo nie potrafię jeść regularnie,
- wody też nie wypijam za dużo a do tego słodkie napoje wygrywają.
Dobrze rzeczy, które się wydarzyły w związku z dietkowaniem:
- schudłam 1,2kg,
- nadal nie jem pieczywa białego,
- zamiast cukru używam słodzika i to mało,
- jem dużo warzyw,
- nadal piję czerwoną i zieloną herbatę,
- jem więcej produktów mlecznych,
- namówiłam męża na zdrowsze jedzenie i rzucenie palenia!
Postanowienie poprawy od 20.06.2014:
- jeść mniej a częściej,
- przemóc się do owsianki,
- pić 2 litry wody niegazowanej,
- unikać słonych i słodkich przekąsek,
- zapisywać wszystko co zjem i wypije,
- ĆWICZYĆ,
- ważyć się raz w tygodniu,
- pomiary ciała robić raz w miesiącu,
-motywować się,
- określić sobie realne cele.
Cel na okres od 20 czerwca do 20 lipca 2014:
- schudnąć 4 kg,
- przyzwyczaić się do picia wody,
- ćwiczyć 5 dni w tygodniu,
- jeść 5 posiłków dziennie,
- spędzać więcej czasu aktywnie z mężem,
- notować wszystko i robić podsumowanie miesiąca.
Wieczorem dodam kolejny wpis w którym napisze co wydarzyło się dzisiaj. Pewnie to nie jest odpowiedni czas na zaczynanie diety bo na dniach dostanę okres i pójdę do szpitala ale nie chce już czekać.
Musze zmienić swoje życie!
Wiosna122
20 czerwca 2014, 12:10chcesz osiągnąć sukces ? Albo robisz wszystko albo nic. Nie ma odstępstw, są postanowienia. Albo się trzymasz albo przegrywasz. Decyzja jest twoja, powiem ci jedno... warto! Walcz.
jaskola20
20 czerwca 2014, 12:01Przede wszystkim nie traktuj tego jako kary. Nie wmuszaj w siebie owsianki jeśli nie lubisz. Możesz zastąpić ją innym zdrowym śniadaniem. Albo niech będzie więcej owoców a owsianki tylko trochę? Jedz zdrowo, ale tylko to co lubisz. Tak samo ćwiczenia. Wybierz aktywność, którą lubisz. To ma być przyjemność. Z czasem to tak wejdzie w nawyk, że 3 dni nie wytrzymasz bez ćwiczeń i może będziesz miała ochotę na inne dyscypliny? Odstaw słodzone napoje. Poszukaj w internecie przepisów na owocową wodę. Dorzucasz owoce (lub warzywa) i przyprawy. I nie stresuj się, nie dołuj. To ma być zmiana całego stylu życia a nie chwilowa dieta. Trzymam kciuki!
TypBudowyJablko
20 czerwca 2014, 12:13Dokładnie to samo chciałam napisać :) - to ma być przyjemność (w większości czasu) a nie kara. Jak nie będzie Ci się kojarzyło pozytywnie (np ćwiczenia) to daleko nie pojedziesz :) Poszukuj rzeczy które dają Ci radochę - ja np odkryłam jeżdżenie na rowerze - nawet wciągnęłam małża swego:) Powodzenia