Wiec dzisiaj pierwszy dzień na diecie i jestem bardzo szcześliwa gdyż udało mi się wytrać choć było pare pokus pierwsza z nich okazało sie wyjście do sklepu ale na szczescie nic nie kupiłam zakazanego,następnie było pyszne drożdzowe ciasto mamusi ale powiedziałam sobie że nie po to zaczęłam diete aby się objadać ciastem.
Troszeczkę więcej zjadłam niż wczoraj planowałam i moje menu wyglądało tak:
Sniadanie:
Połowe miski płatków owsianych zalewanych woda i 2 jajka
II Sniadanie
50 ml soku marchwiowego
Obiad:
Połowe ryby na parze,trzy plastry pieczonego indyka starte 2 buraki ,dwie łyżki szpinaku i kaszy jęczmnienej
Kolacja:
3 plastry pomarańczy
Jak widać troszeczke sobie pojadłam ale i tak uważam że odniosłam sukces gdyż obyło się bez chleba i słodyczy:)
Jutrzejsze plany do menu:
Sniadanie:
2 jajka
II Sniadanie
50 ml soku marchwiowego
Obiad:
Połowe ryby na parze,starte 2 buraki
Kolacja:
jedno jajko
Mam nadzieje że tym razem wytrwam i bedzie jeszcze lepiej bo jak to mowią najgorszy jest pierwszy dzień a pużniej idzie z górki i tego się trzymam
Motywująca foteczka:
Czekam na wasze komentarze:)
Cataleya90
24 marca 2013, 10:25Gratuluje pierwszego dnia i trzymam kciuki za kolejne :) !
spelniacmarzenia
23 marca 2013, 23:44za malo jesz. Jutrzejsze menu to calkiem masakra , jojo czeka moja droga i Cię złapie jak będziesz tak jeść.. Przeszłam przez to wiec wiem co mowie, też potrafiłam tyle jeść i wydawało mi się ze to duzo . A to jakieś niepełne 1000 kcal. Szkoda tak się odchudzać.
Tazik
23 marca 2013, 23:41Dziękuję :) Gratuluję, że przetrwałaś ciasto drożdżowe- ja nie wiem czy bym znalazła na to siłę! To moja wielka słabość :) Pozdrawiam i powodzenia!