Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Śmingus dingus prima aprimis i imprezka


WITAM
Już naszczęście prawie po świetach i koniecznie wieczorkiem będzię trzeba się gdzieś wybrać i spaliś kalorie.
Oczywiście wczoraj to było mega szaleństwo z jedzeniem i oczywiście znając moje szczeście udeżyłam się wczoraj w głowe i ręke ja to mam szczęście:)
Dzisiaj dałam sobie takie przyżeczenie że bede trzymać diete do skutku puki nie schudne.

Menu:
Śniadanie:
Płatki owsiane z mlekiem i 2 kanapki razowego chleba z sałatka jarzynowa i 4 M&M`s ktore oddam siostra bo jedna paczka ma mega dużo kalori;p
II Śniadanie:
kawałek makowca
Obiadek:
I tu naszczęscie zaczyna się dietetycznie
2 pieczone jabłka z cynamonem
Kolacja:
Jabuszko

  • Rosalin

    Rosalin

    1 kwietnia 2013, 11:13

    Ja to jak beka wczoraj byłam, porażka (: