Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
JEST 56! :)


Nareszcie zobaczyłam na wadze 56, wprawdzie 56,7 kg , no ale te 57 już mnie denerwowało.Musze teraz pilnować diety żeby nie poszła w górę , szczególnie że jutro weekend, a ja zawsze w weekendy mam problemy z utrzymaniem diety : / Jestem już prawie 2 miesiące na diecie i myśle że do konca kwietnia na pewno bede musiała byc, jak nie do końca maja.A po osiągnięciu swojego celu , w zasadzie dalej dieta , może troche mniej rygorystyczna , ale dalej bedzie musiała byc , bo inaczej bedzie jojo, jestem tego pewna , że waga pójdzie w górę jesli wróce do mojego odżywiania sprzed diety, ale myśle że warto trochę sobie odmówić kulinarnych przyjemności a utrzymać zgrabną sylwetkę.No ale to dopiero przyszłość na razie , muszę się skupić , na osiągnięciu celu czyli 50 kg, a być może nawet 47 kg :)