Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ETAP II --> kierunek 62 kg



Wracam po wakacjach. Plan  etapu I uważam za zrealizowany! Moim celem było schudnąć do wakacji 70 kg! I udało się. W wakacje odbywałam praktyki studenckie nad morzem,więc wiedziałam,że jeśli chodzi o diety i ćwiczenia będzie cieżko. Skalkulowałam sobie wszystko i postanowiłam,że moim zadaniem na wakacje,aż do powrotu do Krakowa, będzie  utrzymać tę wagę.  Dodatkowo mogłam sama siebie sprawdzić czy potrafię żyć z nową JA. Z nowymi nawykami żywieniowymi. Bez efektu JOJO. Udało się.  Mamy październik a ja stająć dziś na czczo na wadzę zobaczyłam 69,5 kg!  Warto było powoli chudnąć. 13 kg zrzuciłam w 9 miesięcy. Dla niektórych to bardzo powolne odchudzanie. Ale ja chciałam zmienić swoje myślenie o jedzeniu.  Dawniej na diecie pilnowałam aby było dużo białka,mało tłuszczu, węglowodany tylko żłożone. I wiecie co? Może to i prawda,że trzeba tego pilnować ale czy na dłuższą mete potrafimy do końca życia ciągle liczyć, ciągle odmawiać sobie czegoś? Ja jadłam różne rzeczy. Jadłam tłuszcze ale wybierałam te zdrowsze. Nie odrzuciłam pieczywa jasnego, makaronów, masła itp. Jeśli miałam zjeść te produkty to po prostu w mniejszych ilościach. Jedyna co całkowicie odrzuciłam to potrawy smażone. Ale to ze względu na moją wątrobę,którą musiałam zregenrować po złych wynikach ALAT. 

Co się zmieniło oprócz lżejszej masy ciała ?(tecza)

- znów wchodzę w stare ciuchy
- wyregulowała mi sie miesiączka
- poprawiła cera
- obkurczył mi się żoładek,więc jem mniejsze porcje i czuję się nasycona
- zmniejszyły mi się piersi (no taki mały minusik :P  )
- psychicznie czuję się lżejsza


Teraz pora na II Etap. Waga docelowa to 62 kg. Moją motywacją jest wesele -jakie to banalne :D
data ślubu  6.X.2018

Oprócz zgubionych kilogramów marzy mi się gibkie,sprężyste ciało. Pora wdrożyć ćwiczenia....  ;-)  challenge accpeted

Jako,że w Krakowie mam możliwośc kupowania pod Halą Targową starych numerów czasopism kulinarnych za kilka złotówek,to zaopatrzyłam się w nowe przepisy,które testuje i chcę się z wami nimi dzielić.

Poniżej zdjęcia moich wariacji kulinarnych i inspiracji z gazet (salatka)

  • telvez

    telvez

    10 października 2016, 21:12

    Moją motywacją też jest ślub tyle, że ja 18.08.2018 ;). Gratuluje i życzę powodzenia w etapie II ;)

  • angelisia69

    angelisia69

    9 października 2016, 16:42

    super zmiany i super podejscie,wlasnie dzieki temu ze z niczego nie rezygnowalas a zachowalas rozsadek,utrzymalas wage bez jojo.Ci co odrazu ograniczaja wszystko,pozniej wlasnie sie rzucaja na zakazane produkty i waga wzrasta.Ta buraczkowa kielbaska mnie zaciekawila ;-) Pozdrawiam i gratuluje!