O długiego czasu nie piszę... nie ćwiczę także - mój leń wziął górę nad dobrymi chęciami. Z dietą jest dość różnie, choć przeważnie na plus. Co jakiś czas aktualizuję pasek - waga spada baaardzo wolniutko, ale już mi tak bardzo nie zależy - osiągnęłam stan z którego jestem w miarę zadowolona. Teraz chciałabym jeszcze 'wyrzeźbić' nogi - oczywiście muszę zacząć biegać, więc niech ta wiosna w końcu przyjdzie.
Póki co popadłam w przedwiosenny marazm.
Omega.3
17 marca 2013, 22:54Będę biegać, ale jak w końcu stopnieje śnieg i zrobi się cieplej.
aannxx
17 marca 2013, 21:51Kochana postaraj się poćwiczyć :)