Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powrót córki marnotrawnej.... pomożecie?


Cześć Ludziska! Jak mija Wam ta piękna niedziela? w końcu po 6 dniach harówki dzień wolny.  Wracam do Was po kilku latach... większa o kilka rozmiarów... nie wiem co się ze mną dzieje, ostatnio przytyłam tak, źe szkoda gadac, a nie moge się zmotywowac do schudniecia. wiem, ze wielu z was tutaj odnosi sukcesy, może pod waszym wpływem i ja sie w końcu zmienie. A najlepszym jest to, że mam karte MULTISPORT, a mi jest cieżko tyłek na jakaś siłownie czy basen ruszyć... no porażka. ALe ostatnio bywa tez ciężko z czasem wolnym... pracuje na 2 zmiany po 22 jestem w domu. Tak, tak wiem każda wymówka jest dobra... pozdrawiam. A. 
  • truskaaweczka

    truskaaweczka

    27 marca 2014, 13:45

    Agatko przeczytałam cały Twój pamietnik :) Kiedy zobaczyłam Twoje zdjecia stałas sie moja motywacja :) dziekuje Ci za Twój komentarz z całego serca!! :) moze masz racje.. warto... bardzo prosze cie o wsparcie :) czuje ze musze miec tu kogos z kim moglabym sie wzajemnie wspierac :) mamy bardzo podobna figure :) gratuluje ci twojego malego sukcesu :) i licze na wiecej! :*