Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień drugi za mną.


Witajcie :) właśnie mija drugi dzień mojej diety :) jakoś go przezyłam.Oby tak dalej.  Wstałam rano wypiłam kawke, poćwiczyłam, wziełam prysznic i zrobiłam peeling z kawy :) dziewczyny coś cudownego polecam :) w pracy tragedia :D ale spaliłam z 500 kcal :) bo byłam w ciągłym ruchu :) 
Menu:
rano: Kawa ze śmietanką+ łyżeczka cukru, szkl soku pomarańczowego;
przed pracą: jajecznica (2jaja, 2 par, pół cebuli i pomidora)
w pracy: Batonik museli, milky way, serek homogenizowany straciatella
po pracy, czyli całkiem niedawno troche sałatki z fetą i lodową kromka razowca, 

Myślę, że nie przekroczyłam 1000 kcal .