Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
17 PAZDZIERNIK


Witam kochane odchudzaczki.. Jestem tu prawie codziennie, ale niestety nic nie piszę... U mnie dzieje sie duzo... Ciągle odchudzam sie i widzę coraz wyższa wagę... z dnia na dzień..Chodze na kijkach nordic walking prawie pół roku ok 5 x w tygodniu i tylko tyję, jem mniej, gotuję dietetycznie i waga nie spada. zdarzaja sie wpadki typu chipsy i batony, ciasto i pewnie dlatego. MÓJ maz schudł od slubu ok 10 kg, ma prawie taki brzuch jak ja. Wczoraj wieczorkiem postanowiłam sobie, koniec bimbania i zaczelam biegac, pot lał się ze mnie strumieniami... z całego ciała, i przbieglam spory kawałek, wiec mozna, koniec z kijkami tylko bieganie, a one sporadyczne.

CZas na zmiany w końcu ile mozna tyc?!:( pozdrawiam onagrubaa, 

ps. kiedys schudne obiecuje..

  • studentka_UM_Lublin

    studentka_UM_Lublin

    18 października 2014, 08:58

    Kochana, bądź dzielna :) trzymam kciuki!!!:) ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://app.vitalia.pl/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform

  • jutka63

    jutka63

    17 października 2014, 10:38

    Na pewno schudniesz, u mnie też ciężko... powodzenia!