Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szalona sixty

No i po urodzinach. Było mineło i nic oprócz cięzkiego katza sie nie stało. No nie do końca .............dostałam cudnej urody pierścionek z normalnego i białego złota a w środku łaczenia 3 maciupeńkie brylanciki - ale błyszczą jak należy

Dzisiaj wprawiłam w stam totalnego zaskoczenia moje Panie z pracy ............to Pani ma juz 60 lat . Ranyyyyyyyyyyyy a my myślałyśmy że 50.

no bo ja chyba zamiast renty mam juz emeryturę no i pensje . Tak pisze na orzeczeniu i musiałam to kadrowej przypomieć bo nie wiedziałam czy muszę sie zwolnić na 1 dzień czy nie ,żeby nabyc prawa do emerytury. ale nie muszę.

Zostawiłam je w szoku i poszłam walczyc z sobą i kaloriami

Na Diecie wypełniam codziennie dzienniki spalania i odżywiania i ma to i dobry i bardzo frustrujący wpływ . No bo czemu nie chudnę , jak codziennie znacznie więcej spalam jak wchłaniam.

Wychodzi mi na to ,że mój organizm ma w sobie jakies perpetum mobile  i jak mam tyć to tyję,  nawet "z powietrza"

No i to tyle narazie , choć nadziałao sie dużo, to jakiś to musze poukładać.

  • alldonka

    alldonka

    19 września 2011, 18:50

    zapomniałam ... ten klejnocik uwiecznij na zdjęciu i pokaż co by choć oczka nacieszyć ;)

  • alldonka

    alldonka

    19 września 2011, 18:48

    no ja Cię uczyć nie będę bo nie nowicjuszka jesteś i zapewne wiesz że czasem tak sie dzieje , organizm szlag trafia że my jakieś mecyje wyprawiamy i usiłuje nas "przetrzymać " :( Ale my to WIEMY ! i się NIE damy ! NIE tym razzem !!! MUSI ruszyć !

  • JzBeata

    JzBeata

    19 września 2011, 18:31

    By kilogramy spadały szybko i bezboleśnie :) Pozdrawiam :)