Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
o kasie , tęsknocie i braku rozumu

Przeczytałam  uczciwie Sezamkową pluchę. No ja też byłam grzeczna przez 6 dni ,   chociaż pogoda to mnie raczej w depresję  popycha, i nawet ciut schudłam i już 6 dni ćwiczę, ale widocznie moja psyche  takiego nagromadzenia obciążeń  nie wytrzymuje. A jak sama zauważyłam , każdy pretekst jest dobry , żeby dopaść do żarcia .

Jak małe dziecko bez rozumu.

 Ale za to dzisiaj dołożę 50 brzuszków i może jutro nie będzie więcej na wadze.

JAk by tego było mało ,  to jeszcze dołożyły się do tego wszystkiego tęsknoty za dziećmi.

I niech mi nikt nie mówi , że trzeba się zgodzić z tym ,że mają już własne życie .

Niech mają , ale teskni mi się jak cholera, nawet za awanturami o bałagan w kuchni.

A do tego jeszcze zauważyłam ,że dobry nastrój jest wprost proporcjonalny do ilości kasy w portfelu.

Nie to ,żeby to był najistotniejszy element , ale znaczący.

a jak jeszcze ukochana osoba , na hasło ..........trzeba zrobic zakupy na środe i resztę tygodnia, radośnie mi oświadcza.............no przeciez ci dałem stówke w sobotę. To przeciez masz kasę.

Wiem , że tu na Vitali są kobiety , co na codzień robia zakupy.

No to na ile może starczyć 100 zeta jak się idzie w sobotę do marketu i uzupełnia zapasy domowe.

Z tego co kupiłam wyszedł mi Gar super bigosu,  12 gołabków z mięsem i 4 z farszem z kaszy gryczanej,  Dla mnie śniadania i kolacje  na 4 dni + 4 grapefruity , żarcie dla psów na tydzień i puszki dla kotów na tydzień, echhhhhhhhhhhhhh

co ja tu będę się rozdrabniać . Powiem tylko , że mi jeszcze 12 zeta zostało.

no a Skarb uważa , że powinno mi co najmniej zostać z 50.

Dostałam takich nerwów , że tylko dlatego , że już sobie sama napisałam o wyrzutach na sumieniu to nie poleciałam znowu do kuchni a za to zasiadłam i wywalam całą żółć z siebie.

I nawet działa. Już mi się nie chce jeść. No i idę na miting. To całkiem mi przejdzie.

  • Mellaniee

    Mellaniee

    11 listopada 2009, 13:30

    a na temat kasy akurat dzis pisałam u siebie;) trzeba skarba zabierac na zakupy z listą i pokazywac paragony, niechaj Skarb wyciąga wnioski:)

  • Mellaniee

    Mellaniee

    11 listopada 2009, 13:28

    szukałam na Google diety gabonka która mam zamiar zacząc od poniedziałku i pod jedna pozycja był akurat twój artykuł. Pozdrawiam :)

  • jolajola1

    jolajola1

    9 listopada 2009, 20:52

    zrób spis zakupów na kartce, wręcz Skarbowi i niech sam zrobi - ale tylko dokładnie to, co trzeba... a potem niech Ci pokaże resztę... mój Pan i Władca po mniej więcej trzech latach zrozumiał

  • INSZAINSZOSC

    INSZAINSZOSC

    9 listopada 2009, 16:23

    PRZYZNAM ,ŻE NIE TYLKO TYTUŁ ALE TAKŻE PODEJŚCIE DO ŻYCIA JEGO WSPANIAŁEJ WŁAŚCICIELKI RÓWNIEŻ :) GRATULUJĘ OPTYMIZMU ORAZ POZYTYWNEGO NASTAWIENIA DO ŻYCIA:) POZDRAWIAM SERDECZNIE.