Postanowiłam sobie ustawić licznik WO.... To taka uśredniona wielkość bo na "czystej" WO byłam tak na prawdę od niedzieli...ale od piątku to były tylko niewielkie ustępstwa...więc sobie przebaczam
Chciałabym mieć jakieś odniesienie więc niech i tak będzie.
Czuję się świetnie, zero głodu ból kręgosłupa zniknął (tfu tfu tfu...) nie czuję osłabienia , no i nic mnie wczoraj nie skusiło , także jest git.
Żebym jeszcze zaczęła ćwiczyć toby było suuuuuper.
Postanowiłam od jutra wybrać się na siłownię...ale czy tak będzie...??? Silna wolo od wszelkich wysiłków i determinacjo do realizacji postanowień przybądźcie !!!
angelisia69
24 lutego 2017, 18:58moze nie tak silownia bo za intensywna przy glodowce i niebezpieczna ale jakis pilates/joga?
Oracus
24 lutego 2017, 19:05Hmmm mam karnet na siłownię od wielu lat ....nówka....prawie nie używana...:) a płacona na bieżąco.....(ech) tam są też zajęcia fitnes różne...,ale takie grupowe coś do mnie słabo przemawia. Wolę samej orbitować czy rowerkowac tam... Ale na razie to dywagacje....Najpierw trzeba zacząć .... :)
Ajcila2106
24 lutego 2017, 11:59No to trzymam kciuki za Twoją silną wolę...niech moc będzie z Tobą!:):):)
Oracus
24 lutego 2017, 14:25:) dziękuję