Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
CZWARTEK:)


Obiadek zjedzony- dzisiaj była pieczarkowa.!:):) uwielbiam.
Teraz mam przerwę niby ale muszę za trochę ruszyć swoje szanowne CZTERY litery i pójść do apteki po krople do oczu dla podopiecznej.Nie mam wcale blisko i zła jestem, że muszę tam iść bo specjalnie poprosiłam syna by to on załatwił- pracuje obok- jednak nie było wczoraj tych kropli i zamówił je na dzisiaj i bezczelnie przyniósł mi rachunek bym poszła odebrać już zapłacone. Jakby mu było ciężko dzisiaj też podejść..;/ Denerwują mnie Ci Niemcy.!

i oczywiście prosiłam o wodę i się nie doczekałam od tygodnia- zaznaczę, że codziennie są w sklepie, więc muszę wziąć butelki i nadrobić drogi i przytargać wodę bo mi się kończy... eh. bardzo pomocni.;d
ale nic wyjdzie mi na zdrowie taki spacerek... a wieczorkiem - ZUUUUMBA.;D!!