Mój chłopak nie mógł się wczoraj mną nacieszyć. Przyglądał mi się, uśmiechał się do mnie, przytulał, głaskał i mówił, że ładnie wyglądam ("to znaczy zawsze ładnie wyglądasz, ale dzisiaj tak wyjątkowo"). A na dodatek gdy rano się obudziliśmy (odwiedzaliśmy jego siostrę) powiedział, że ładnie wyglądam (potargana, nieumalowana) a na śmiech chłopaka siostry powiedział, że to prawda, że się cieszy, bo może rano otworzyć oczy i widzieć mnie tak samo ładną jak poprzedniego wieczora.
Spódniczka, obcasy i krótki płaszczyk zrobiły swoje ;)
cottage
13 marca 2011, 16:47to jest dopiero motywacja:) fajnego masz faceta:)
Rosalie02
13 marca 2011, 15:01wspaniały facet;)