Wczoraj zaczełam lekkimi ćwiczeniami i stopniowo bede zwiększała intensywność. Staram się jeść regularnie. To dopiero mój drugi dzień na vitalia.pl a już zdążyłam przeczytać na swój temat komentarze że przy takiej wadze powinnam przestać jeść albo że jestem patologią bo urodziłam dziecko. Ahh ta nasza polska uprzejmość i tendencja do wylewania emocji w sieci. Podejżewam że tacy ludzie sami wyglądajà nie wiele lepiej a takie komentarze pozwalają sie dowartościować i poczuć lepszym. Mam 22 lata szkołe skończyłam 2 lata temu więc nie uważam ze to za wcześnie na dziecko. A co do mojej wagi to oczywiście wiem, że doprowadziłam sie do strasznego stanu i chce to naprawić. Mimo to nie jestem jakąś kaleką która nie może sie zająć własnym dzieckiem i wszystkim wokół. Jak na swoją tusze zawsze byłam osobą sprawną i nie miałam problemów z wysiłkiem czy jakimkolwiek ruchem. Wiele osób widząc mnie twierdzi, że nigdy by nie powiedziało że waże az 110 kilo. Takie komentarze jakoś nie ruszają mnie specjalnie ... no może tylko jeśli chodzi o większą motywacje i spojżenie na moją sytuacje ostrzej. Mój synek ma prawie 4 miesiące i karmie go wyłącznie piersią dlatego narazie dużo nie poszaleje, bo musze mieć pokarm. Moje maleństwo jest dla mnie dużo ważniejsze. Aczkolwiek za miesiąc- dwa kiedy zaczne włączać mu warzywka i owoce wezme się konkretniej. Narazie robie zaprawe i przygotowuje sie do wiekszego wysiłku. Teraz ćwicze kiedy mam chwile dla siebie : brzuch, rece, nogi oraz basen raz w tygodniu. Mój maluszek właśnie przysnął wiec i ja sie jeszcze prześpie a później śniadanie i ćwiczonka ;)
Silna2014
4 marca 2016, 18:42Trzymam kciuki :)
angelisia69
4 marca 2016, 13:51ja to widzialam hehe smieszne,to witaj w swiecei patologii bo ja mialam 19 :P
OtylaEwelka22
4 marca 2016, 19:41A no witam witam haha
ewelina1006
4 marca 2016, 09:14Patologia? Ja dziecko urodzilam miesiac przed 20 urodzinami, nieplanowane, ale kochane! Zapuscilas sie? Przeciez jestes tu i dzialasz, a Ci komentujacy jak sie tu wzieli? Bo chyba nie z kapusty... Okropni ludzie! A Ty dasz rade, i bedziemy Cie wspierac!
OtylaEwelka22
4 marca 2016, 10:14Dziekuje za miłe słowa otuchy :)