Idąc za ciosem postanowiłam uporać się z cukrowym problemem. 13 maja rozpoczęłam wyzwanie - 30 dni bez cukru. Głównym założeniem jest wyeliminowanie słodyczy, dosładzanie, napoje oraz nauczenie się wybierania produktów "lepszych".
Jestem pod ogromnym wrażeniem aktualnego podejścia. Kiedyś po 3 dniach wszystko się sypało, nie byłam w stanie dłużej wytrzymać bez batonika, ciasteczka.. Teraz, jestem już w połowie wyzwania i nie odczuwam potrzeby sięgania po coś słodkiego.
W jadłospisie znajdują się owoce, trafiła się gorzka czekolada, miód.. więc jakieś słodkości są ale nieprzetworzony, biały cukier i nie jem ich w nadmiarze. Udało się odmówić słodkości na wyjeździe integracyjnym, na urodzinach koleżanki więc jest naprawdę MEGA. Ale już nie chwalmy jeszcze drugie tyle przede mną.
Uwielbiam małe sukcesiki
Na takim etapie można zacząć podnosić poprzeczkę i kolejnym wyzwaniem będzie udział w wyzwaniu Ewy Chodakowskiej i wytrwanie w nim do końca.
Trzymajcie kciuki, od przyszłego tygodnia zaczynamy!!
Życie jest ciągiem doświadczeń, z których każde czyni nas silniejszymi, mimo że czasami trudno nam to sobie uświadomić.
LastChance2016
29 maja 2019, 16:22Też czekam na wyzwanie Ewy a bez cukru jestem 10 dni. U mnie jest bez miodu, czekolady nawet gorzkiej. Tylko banany i owoce dozwolone jeśli chodzi o produkty słodkie ;)
Paleczka91
29 maja 2019, 17:50Podziwiam! Ja bez miodu i gorzkiej czekolady nie dałabym rady
LastChance2016
29 maja 2019, 20:12Też jestem slodyczoholiczką. Uciekam w słodycze z rozpaczy, radości, ogólnie mam problem z emocjonalnym jedzeniem. Co do słodyczy to trzeba się kontrolować i jeść pełnowartościowe produkty to wtedy ochota na słodkie jest mniejsza :)
agazur57
29 maja 2019, 14:09Też mam zamiar przystąpić do wyzwania.
Naturalna! (Redaktor)
29 maja 2019, 14:33Ja od 1 czerwca. Miesiąc bez cukru.
Paleczka91
29 maja 2019, 14:36Brałaś udział w poprzednich czy to będzie pierwsze?
Paleczka91
29 maja 2019, 14:37@naturalna! Powodzenia! Świetny prezent na dzień dziecka :) Trzymam kciuki.
agazur57
29 maja 2019, 14:40Przy pierwszym miałam problemy z żołądkiem, przy drugim z kolanem, więc może teraz zrobię to wyzwanie- jestem psychicznie gotowa do wysiłku.
Paleczka91
30 maja 2019, 08:29Do trzech razy sztuka ;)