Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
24 dzień / nowy sprzęt w domu;)


 Ehee,kupiłam dzisiaj rowerek stacjonarny;) Używany,jakiś niemiecki,ale świetny:P Brakuje jedynie baterii w tym całym wyświetlaczu co by wiedziec ile km itd. ,ale na dniach będę miała. Także narazie żyję w niepewności co do dzisiejszego dystansu...który swoją drogą napewno rewelacyjny nie był :p Ale najważniejsze,że sprzęcik jest;) Jak znalazł na zimniejsze dni;)

 Jestem happy,bo dzisiaj aż dwie cioteczki i jeszcze parę osób zauważyło,że chudnę;) Cudownie było to usłyszec,taka dawka energii na kolejny etap zmagań.
 Ważyłam się dzisiaj i już jest 82kg :D Wiem,że dosyc szybko tracę kg i może to nie jest do końca dobre,ale mi to pasuje;)

 A jutro poczatek roku,ale nie wiem czy wogóle będę zaglądała do szkoły:P Już się ustawiłam z moją ukochaną klasową ekipą-będziemy się witac,jak zawsze w dobrym stylu :D Czyli % będą napewno,ale mam nadzieję ,że nie zachce im się kebabów czy czegoś równie pszepysznie potwornego.. No zobaczymy,najważniejsze,że będzie wspaniale, jak zawsze z nimi;)

 Dzisiaj:
9.30- serek wiejski,1 pomidor,1 wafel ryżowy
14.40- schabowy bez panierki,odrobina ryżu, papryka
18.00- papryka,2 wafle ryżowe
 zielona herbata,woda

 400 podskoków na skakance
 trochę pedałowałam;)  Odpuściłam sobie dzisiaj jogging,bo wczoraj tak jakoś ciężko mi było biegac.. 

 Pozdrawiam:*
  • PokonajSiebie

    PokonajSiebie

    1 września 2008, 22:04

    świetny optymizm:) oby tak dalej do celu:) właśnie najpiękniejsze jest jak ludzie zauważą, daje strasznego kopa, mam nadzieję, że u mnie szybko coś ubędzie. pozdrawiam

  • babydollskiss

    babydollskiss

    1 września 2008, 18:12

    achh. mam wielką nadzieję, że cel zrealizuję:) za ciebie tez trzymam kciuki choc ładnie sie trzymasz:*

  • undertwenty

    undertwenty

    1 września 2008, 17:12

    Ja roszke ciasta zjadlam....Aj nie ciekawie:) Ale raz sie zyje. I wogole;p Nie?!:D Pieknie wcinasz;p i tak malutko;p Nono :*