Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Śpieszę donieść,że jutro pełnia.

właśnie takiego wytłumaczenia trzeba mi było .. bo w weekend przegięłam trochę z dietą. Ale mam nadzieję, że masz rację i jak Łysego zacznie ubywać to i mnie trochę też.. ;). Pozdrawiam i miłych spacerów, a lenia lej w łeb jak się pojawi ;)

Ale było GŁÓWNIE podjadanie. No i też lenia przemogłam. Oprócz tego, że sobie wizualizowałam siebie jako kozicęgórskącotolekkoizwinniezasuwa - przyznaję bez bicia - gdzieś przewijały mi się Twoje wpisy. nie zmyślam:))))))))))))))))))))

Też bym dzisiaj cały czas szczęką ruszała:)W życiu by mi do głowy nie przyszło że to wpływ księżyca.

Mój syn zobaczył Twojego nicka "Pandzizaura" i prosił abym w jego imieniu zapytała Cię, co on oznacza. Prosi Janek :-)

tego nie wiedzialam...mi dziala na nastroj ten paskud...i to dlatego taka spuchnieta jestem...normalnie to pierscionki mi spadaja z rak a dzis akurat...i na slodkie mam ochote...myslalam co to za zachcianki przeciez do okresu daleko...a to ta lysa pala...dzieki za uswiadomienie

że spacerek udany, bo humor dopisuje :)

a że odchudzanie najlepiej na pełni sie zaczyna to wiemy :) i skorzystać mam zamiar z odpływu właśnie :) Nie wiem jak na Ciebie ale na mnie pełnia odchudzająco działa . Tak że ino patrzeć jak ten kg co go za dwa dni nabyłam wypłynie :)))) ja tutaj zawsze zagladam : http://cybermoon.pl/kalen/phase.html