Rozpamiętuję miniony rok i bilans wychodzi na "minus".
Kryzys dosięgnął moich bliskich i moją rodzinę też .
Jakoś tak smutno zapowiadają się te święta.
Najważniejsze, żebyśmy byli zdrowi takie życzenia przeważały na Wielkanoc.
Tylko ,że człowiek przybity finansowymi kłopotami zaczyna chorować, bez względu na to ,jak bardzo jest waleczny.
Moja mamusia już od 25 lat prowadzi sklep.
Mały ,rodzinny(mama,brat,2 ciocie,kuzynka) interes wykańczają hipermarkety. Już nie mogę mówić,że będzie lepiej bo nikt w to nie wierzy.Żal mamy jest przeogromny, strach chyba jeszcze większy. Widzę jak się strasznie martwi, niestety choruje coraz częściej ,a ja nie potrafię pomóc.Czuję się przez to okropnie niemoc jest paraliżująca.
rob35
15 grudnia 2011, 20:13A mnisi nie mają nic i są do głębi szczęśliwi. Nie trzeba zamartwiać się o jutro. Trzeba myśleć o rzeczach ważnych i duchowych, wtedy jesteśmy bogaci. Możesz mamie pomóc, rozmawiając z nią, ale nie o kłopotach, tylko o radościach. O twoich sukcesach, tych codziennych. Tak, żeby czuła, że jesteś silna (a nie bezradna), że dasz radę, jakby co. Bo to teraz ty masz dać oparcie - taka kolej rzeczy. Pozdrawiam ciepło :)
masztalski
15 grudnia 2011, 16:58Każdego roku życzenia się zmieniają bo świat gna do przodu z nami czy bez nas ,,, Uczucie niemocy jest straszne ale nie może dominować i Ty o tym doskonale wiesz . Czasami słowa i gesty znaczą więcej niż cokolwiek , cmok
ankaper1967
15 grudnia 2011, 15:11Tak, niemoc jest paralizujaca. Ale czlowiek juz jest tak skonstruowany, ze co go nie zabije, to go wzmocni. Trudno ci w to uwierzyc, ze wszystko bedzie dobrze i ze sie ulozy, ale tak bedzie. Kazde klopoty koncza sie w koncu w taki czy inny sposob, ale sie koncza. I zawsze wtedy myslimy, ze to jest najlepsze wyjscie z sytuacji. Postarajcie sie odprezyc troche w te nadchodzace swieta i nabrac sil do dalszej walki z losem. Caluski
fiona1971tlen.pl
15 grudnia 2011, 15:02Hej jak na takie smutki to wyglądasz kwitnąco, trzymaj się każdy ma jakieś problemy, długi, kredyty jakoś musimy przeżyć bo inaczej wykończą nas choroby i depresja... Papa
ewakatarzyna
15 grudnia 2011, 14:44I dlatego ja mając pod nosem wielki hiermarket robię zakupy w moim wioskowym sklepiku. Życzę, żeby jednak te święta były udane.
zakazanemarzenia
15 grudnia 2011, 14:26ehh ;( nieodbrze , ale glowa do góry!