Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzisiaj mój dzień detoksu ciała i duszy :)))


To taka motywacja na dobry początek dnia, który znalazłam na facebuku.Wstałam poszłam do łazienki,potem do kuchni wypiłam szklankę wody z sokiem cytrynowym i poszłam z pieskami do lasu. 40 minut chodziłam,ćwiczyłam jogę, zachwycałam się ciszą i słoneczkiem. Na śniadanie zjadłam to:

Ugotowałam wczoraj wieczorem.Potem zajęłam się domem ale bez pośpiechu, bez pokrzykiwania na domowników . Poczytałam wasze wpisy ,poczytałam panią Beatę Pawlikowską (zamawiam jej książkę "Moje zdrowe przepisy"). Obiad zrobiłam :)oczywiście alkaliczny.Jarskie leczo z "alkalicznystylżycia" i purre z zielonej soczewicy z kuchnia.wegetarianie.pl 

Za chwilę z herbatką odpocznę w ogródku bo pogoda wymarzona. Sąsiedzi wyjechani,cichutko,jak makiem zasiał,poćwiczę pranajamę.Za kilka godzin przyjedzie psiapsiułka jedziemy do pobliskiego, leśnego kompleksu wypoczynkowego. Na leniwy spacer , ploteczki ,detoks umysłu. Na kolację sałatka z:  mixa sałat , orzechów, sera camember, pomidora,gruszki, z dresingiem i czosnkowymi grzankami.

Ta sobota jest dla mnie :D.

  • Lela6

    Lela6

    6 września 2014, 16:04

    Super dzionek :))

  • marina69

    marina69

    6 września 2014, 15:43

    Malego wypoczynku relaxu I ploteczek xx