Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
..... sama sobie winna..... ?????


Znacie to?

Samotna,panna, wdowa,porzucona mężatka... spotyka tego wyjątkowego... słowa, nie , nie słowa -OBIETNICE ... potem standard mam dużo pracy, nie mogę przyjechać bo jestem chory,szkoła, rodzina.... tere fere kuku...

Dziewczyna,kobieta, kochana, obdarowywana słowami ,które nic nie znaczyły zbudowała sobie na ich podstawie nowe życie...ba cały świat na nowo przemeblowała... dla niego zdecydowała się urodzić dziecko...

Dziecko jest jak to mówią"w drodze"...pan się zmył...i być może bajeruje inną istotę... Ktoś powie głupia, naiwna, sama sobie winna ... ja powiem samotna, spragniona miłości, ciepła...

Dlaczego natura nie wyposażyła nas w odpowiedni czujnik ???

Patrzę na jej rozpacz, bo kocha ciągle tego GADA :(... cisną mi się na usta przekleństwa najgrubszego kalibru... stres, niepewność, strach bo coś nie tak z maluszkiem ... strach, którym nie ma się z kim podzielić 

Żadna przyjaciółka, siostra, matka nie zastąpią tego ,który powinien być teraz przy niej

Za słowa "nie pasujemy do siebie" powinien być paragraf.

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    29 marca 2015, 14:42

    Faceci......

  • czarodziejka10

    czarodziejka10

    28 marca 2015, 17:15

    Coraz częściej dochodzę do wniosku że kobiety i mężczyźni są z innych planet . Co gorsza ja mam trzech Marsjan w domu :(

    • PANDZIZAURA

      PANDZIZAURA

      28 marca 2015, 22:34

      U mnie też sami Marsjanie,dwa psy i kot również

    • czarodziejka10

      czarodziejka10

      29 marca 2015, 01:16

      Ja przynajmniej Kicię mam po swoje stronie :)j

  • Wiosna122

    Wiosna122

    28 marca 2015, 16:38

    Może to nie tyle wina faceta, tylko tez tego że ona się zbyt szybko zaangażowała..., może jego to przeraziło i nawiał..., takie tłumaczenia "nie pasujemy do siebie" kryją zazwyczaj głębsze dno..., nigdy nie jest tak że oboje czują to tak samo, nigdy poziom nie jest ten sam..., czasem jedno musi dorosnąć gdy drugie już jest dość ugruntowane w uczuciach, znam takie przypadki..., wiele przypadków..., niektóre szokujące, przykre, smutne..., ale wina nigdy nie jest po 1 stronie, czasem zaważy jedno słowo...

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    28 marca 2015, 16:16

    Samo życie. Niestety faceci często są nieodpowiedzialni. Mam nadzieję, że ten post Ciebie nie dotyczy...

    • PANDZIZAURA

      PANDZIZAURA

      28 marca 2015, 16:23

      Nie , nie o mnie tu chodzi...

    • WielkaPanda

      WielkaPanda

      28 marca 2015, 16:26

      A w ciąży to już bardzo potrzebne jest wsparcie w oczekiwaniu na dziecko. I miło by było gdyby uczestniczył także w porodzie. Ja pierwsze dziecko rodziłam sama i było mi okropnie źle a przy drugim był już tata i było zupełnie inaczej bo wspierał i rodziliśmy razem:)