Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Coraz blizej Halloween wiec waga mi robi
psikusa... ;(


Od poczatku pazdziernika zlecialo mi tylko 400 gram... Waga robi wielkie kuku w moja strone.. echhh... czasami jest tak ze skacze jak oszalala do gory ;/ pozniej spada... i teraz ciagle 83,6 kg... chyba pazdziernikowy cel bedzie fiaskiem ;/ dwa tygodnie zostaly... nie wiem co jeszcze moge zrobic? Chyba zostalo mi to przeczekac... (szloch) 

Tutaj ogormne przygotowania do Halloween... domy ludzie przystrajaja ... wszedzie stroje i pumpkiny ... porobie kilka zdjec to Wam pokaze :) mam dzisiaj okropny dzien... taki ze tylko marze zeby wrocic do kraju ;( (szloch) nie wiem co robic ze swoim zyciem... dzisiaj wszystko jest na NIE ...

  • angelisia69

    angelisia69

    17 października 2016, 04:14

    dlatego nie ma co sie spinac i zakladac konkretnych terminow bo wtedy czlowiek sie "demotywuje" jesli nie osiagnie zalozonego celu.Moze zacznij doceniac ze juz cos stracilas i to w dobrym kierunku?A jak z dieta i cwiczeniami?moze warto cos zmienic?

  • Nadiibeautylong

    Nadiibeautylong

    16 października 2016, 23:57

    Też jestem za granicą i czasem marzę tylko o powrocie...jak Ty. Trzymaj się!