Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
17/05


Hello Ślicznotki! :D

Jak Wam mija poranek? :) Ja jak na dzień wolny przystało - sprzątam! Od rana jadę na ścierce i ogarniam, bo jak się jest w pracy całymi dniami to się człowiekowi nie chce :p Humor dziś dobry, był ... Dopóki nie stanęłam na wadze .... Moje sny o dwucyfrowej wadze niestety odpłynęły ... Waga dziś pokazała 101kg ... I tak cud że po tym obżarstwie tylko kilo przybrałam ... Tak, objadłam się wczoraj kebabem wieczorem a później do filmu mój otworzył ciastka i tak oto wpierdzieliliśmy wczoraj razem na noc 2 paczki ciastek ... Porażka!! :( I nie będę się tłumaczyć że jestem przed okresem bo to nic nie da, taka wymówka moja :( A śniadanie dzisiaj wcale nie lepsze bo jajecznica na kiełbasie z białą bułą posmarowaną masłem ... 

Jutro idę na basen to przynajmniej się poruszam trochę ... Zaraz uciekam na zakupy bo lodówka świeci pustkami, jedyne co w niej jest to gar rosołu który przerobię na pomidorówkę :p Idę ... nie dołuję Was i siebie przede wszystkim, czas działać i wypocić kebaba z siebie!

Miłego dnia i nie dajcie się dziś pokusom!

  • Walcze-O-Lepsza-Siebie

    Walcze-O-Lepsza-Siebie

    17 maja 2016, 11:05

    Ja nie mam wagi więc się nie ważę. Chyba że jak jestem u kogoś i w łazience stoi waga to czasami sobie sprawdze. Im człowiek mniej wie, tym spokojniejszy :) zwycięzcy, to przegrani, którzy upadli i podnieśli się raz jeszcze. Więc nie ma co rozpaczać, tylko wziąć się za trening. Powodzenia :)