Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i przytyłam...


Dzisiaj na wadze pojawiło się 61.3... 
masakra, ale to dało mi takiego małego kopa do pracy. 
Zaczyna się Wielki Post i tak sobie pomyślałam,
że jako postanowienie dam sobie,
 że do końca postu chcę schudnąć 2,5kg. 
Niby jak na 40dni to mało ale chudnę coraz wolniej. 
Nie wiem czy to znacie ale mam takie momenty, 
że chociaz jestem na diecie i ćwiczę to moja waga stoi 
przez jakieś 2tygodnie więc daję sobie takie postanowienie 
by później nie być rozczarowaną.
 Myślałam jeszcze nad wykluczeniem całkowicie słodyczy
 ale to by u mnie nie przeszło 
więc po prostu postaram się je jeszcze bardziej ograniczać :) 
Idę dzisiaj z koleżanką na spacer więc myslę,
 że przynajmniej trochę się poruszam.
 + zrobie jeszcze jakieś ćwiczonka dzisiaj 
ale nie chcę się zamęczać bo i tak miałam 2h WF.

jeszcze tutaj dzisiaj wpadnę :) 
 Powodzenia chudzinki :) 
  • TymRazemUdaSie

    TymRazemUdaSie

    5 marca 2014, 13:10

    post to dobry czas na to by nie dać się pokusom :)