Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i jak zwykle powrót na ścieżki zdrowego żywienia
:D


W tym tygodniu byłam w Warszawie na wolontariacie. Siostry, którym pomagaliśmy bardzo nas rozpieszczały i po podsumowaniu tych wakacji stwierdziłam, że plany odchudzania były najgłupszym pomysłem :( W WAKACJE POPROSTU SIĘ NIE DA!

Po tygodniu jedzenia ogromnych ilości jedzenia i słodyczy znowu wracam -już z motywacją na zmiany. Wakacje niestety i stety się kończą, więc nie będzie większych okazji do przejedzenia.

Po ostatnich komentarzach, które od was dostałam, zadecydowałam, że jednak będe jeść zdrowo i regularnie. Dzisiaj chcę się pochwalić obiadem, który sobie zrobilam, był pyszny a przy okazji bez tłuszczu. 

 

Jako pamiątka ze stolicy kupiłam sobie szminkę, koszulę i stanik sprotowy. Jest baaardzo wygodny, właśnie za chwilę biegnę sprawdzić jak się sprawuje w czasie ćwiczeń :D Wygląda mniej więcej tak:

Mam do was jeszcze jedno pytanie ( jako do bardziej doswiadczonych :* ) Czy znacie jakieś treningi, które nie powiększają mięśni ud ale je wysmuklają? Czy znacie jakieś cwiczenia które wyszczuplają brzuch, szczególnie na dole?

Pozdrawiam i liczę na porady :*