Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
119 dzień. Matki Boskiej Pieniężnej :))


Kochane co u was ?? U mnie boska pogoda  i na dodatek wolne  ale niestety tylko jeden dzień, jutro 12,5 h w pracy w niedziele 10... no ale cóż, ktoś musi mieć gorzej, żeby ktoś miał lepiej 

 Moja waga w miejscu, momentami pokazuje zwyżki... o zgrozo! Nie poddaje się! Walczę dalej i tak wczoraj z racji że byłam w pracy zrobiłam tylko skalpel Ewki, a dzisiaj raniutko szybki killerek i oczywiście 6 km na piechte 

Słońce świeci, i przy okazji tych 6 km ładnie mnie opala, już widać i to sporo.. w sumie czemu nie, będę czeeeekóóólada 

AAAa teraz... okazało się że 29 czerwca idę na wesele, dalszego kuzyna, z całej rodzinki zostałam zaproszona tylko ja  i to chyba tylko dlatego że swojego czasu z nim się super kumplowałam, i zaproszenie jest! I coo??  iii idę! więc mam motywacje żeby zgubić jeszcze z 5 kg do tego wesela! a jak... będą hulanki i swawole! 






@@@ ciągle ze mną jest już 6 dzień  i jakoś nie zapowiada się żeby chciała sobie pójść  może uda mi się ją jakoś wyprosić, może przyjść za miesiąc, a teraz to bardzo bym prosiła żeby sobie poszła 

Mam nadzieje Kochane że wam tez dopisuje humor, bo u mnie już dawno nie było tak poukładane w życiu jak teraz... buziak 








  • kiziamizia23

    kiziamizia23

    11 maja 2013, 22:55

    wolne i piękna pogoda czy można chcieć czegoś więcej...:)

  • kuska23

    kuska23

    10 maja 2013, 23:06

    ;*

  • zosia27samosia

    zosia27samosia

    10 maja 2013, 22:30

    Super, że humorek dopisuje....u mnie również ok:))) Oooo ja również lubię "święto matki boskiej pieniężnej" u mojego mężusia:))))

  • MusingButterfly

    MusingButterfly

    10 maja 2013, 20:59

    Super ze tak pozytywnie u Ciebie ;) Nie ma jak wesele :d