Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
155 dzień. Jednak w domu... :/


Jednak zostaje w domu i można powiedzieć, że mam tydzień urlopu... masakra co ja będę robiła przez ten tydzień. Choroba mnie zabija:/ boli mnie wszystko...gorączka nie schodzi... kuzyn po drodze do swojej pracy podrzuci moje L4... tzn ZLA bo pierwsza nazwa już długo nie funkcjonuje :/ no nic, jakoś trzeba się wyleczyć.... 

Jedyny plus tej sytuacji jest taki że waga w dół i pokazała 77,5 tadam  pierwszy spadek tego miesiąca  mam nadzieje ze nie jest to spowodowane chorobą, bo jem na siłę i nawet nad programowo, żeby nie być osłabioną... więc to jedyna informacja jaka mnie dzisiaj ucieszyła...  

Nie wiem co mi się dzieje z V, komentuje wasze pamiętniki a jak daje wyślij to mi wyskakuje błąd wiec pisze drugi komentarz i to samo, a później patrze są moje komentarze bo 5 razy nawet, masakra coś świruje 

Kochane co u was? jak dieta? ćwiczenia? mam nadzieje że lepiej niż u mnie... cmok :*

60 min. - 774 min. - 1500 min.

Akcja ślub 470 dni. :)


  • kiziamizia23

    kiziamizia23

    15 czerwca 2013, 16:17

    oj wracaj do zdrówka szybki kochana:*

  • ancok90

    ancok90

    15 czerwca 2013, 11:00

    I dobrze zostań w domu i zdrowiej!

  • zosia27samosia

    zosia27samosia

    15 czerwca 2013, 09:05

    Zdrówka Kochana:)

  • CrystalCast

    CrystalCast

    15 czerwca 2013, 08:30

    życzę powrotu do zdrowia i dalszego spadku wagi :) powodzenia ! :)