Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
YOYO...


ZANIEDBAŁAM SIĘ. KILOGRAMY WRÓCIŁY.  


Schudłam. Zaczęłam niewinnie, mówiąc: "ah, co mi tam, jeden nie zaszkodzi". Ten przysłowiowy "jeden" zamienił się w dwa, trzy... kilka... i niestety znowu wróciłam do punktu wyjścia. 

Lato za kilka miesięcy (które pewnie zlecą niebywale szybko), więc najwyższy czas zabrać się do pracy! 

WAGA: 58 KG / CEL: 53 KG
WZROST: 1.69M






WORK OUT WORK OUT WORK OUT
  • fitnessmania

    fitnessmania

    2 kwietnia 2017, 15:10

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka