Dziś trzeci dzień diety. To był naprawdę trudny dzień. Nie dość, że poniedziałek to jeszcze pierwszy dzień z dietą w pracy. Mimo ogólnego zabiegania udało mi się jeść w wyznaczonych godzinach. Oby tak dalej. Od jutra zaczynam ćwiczenia wg "Planu ćwiczeń". Jestem tak zmotywowana w kierunku utraty kilogramów jak nigdy dotąd...
CookiesCake
9 stycznia 2017, 23:41Oby ten stan motywacji się utrzymał jak najdłużej!! ;)
zielona133
9 stycznia 2017, 22:39Trzymam mocno kciuki!!!